-Harry? - spytałam nie pewnie.
-Gabrysia, przepraszam, ja to zaraz posprzątam - zaczął brać papier i rzucać na podłogę.
-Nie Harry idź spać. Ja to posprzątam...
-Nie, ja zwymiotowałem to ja posprzątam. Poza tym to moja łazienka.
-Harry. Pozwól mi - kiedy wymówiłam te słowa, Loczek znowu wyrzygał się do kibla. - Harry, czekaj ja Ci przyniosę wodę.
Zeszłam na dół. Zagotowałam mu wodę i zaniosłam na górę.
-Proszę pana... Ma pan wodę na stole - zwróciłam się do Hazzy.
-Dziękuję.
Usiadł przy stole, który miał w swoim pokoju i zaczął popijać Wodę. Ja za to zaczęłam sprzątać w łazience. To było OBLEŚNE! Kiedy już wszystko było posprzątane, kazałam Harry'emu iść wziąć prysznic. Tak też zrobił. Naszykowałam mu jakąś bluzkę i poszłam dalej spać, bo byłam padnięta. Niestety nie mogłam zasnąć. :/ Po chwili położył się obok mnie Harry. Przytulił mnie od tyłu i powiedział.
-Przepraszam Cię Gabiii.
-Ale nie masz za co przepraszać... - odwróciłam się w jego stronę. Nasze nosy się 'miziały'.
-Dziękuję :) - rzekł krótko, a ja zasnęłam. Obudziłam się około 12. Harry'ego już przy mnie nie było. Mam nadzieje, że nie poszedł rzygać... ;p Boli mnie głowa troszkę. Delikatny kac jest. :/ Zeszłam na dół, a tam siedzieli wszyscy domownicy i moja siostra. :)
_________________
Dodaję taki krótki, ponieważ nie zdążyłam. ;c Dodam 2 część jutro, albo jeszcze dziś. ;3 Mam nadzieję, że się podoba. :)
Dawaj drugą część !!! <3 :D
OdpowiedzUsuńDAWAJ dalej!!!! Dodaj dzisiaj ♥
OdpowiedzUsuńMasz gg
UsuńJak masz to napisz numer to sb popiszemy ♥
Mam gg mój numer to 38880458 ;3 Jeszcze jeden komentarz to dodam 2 część . :* <3
Usuńzajebiste.
OdpowiedzUsuńKocham te twoje opowiadania!
OdpowiedzUsuń